Rzecz o piratach drogowych
W dowolnego pokroju stosunkach międzyludzkich istnieją pewne typy norm, które wdrażają pewien porządek ułatwiający nam stwierdzenie jak w danego rodzaju sytuacji mamy się zachować, jak również jak rozpoznać działanie słuszne od negatywnego. Dzięki takim normom lżej nam się dogadać z drugimi ludźmi. W czasach nam współczesnych tego rodzaju zależności są obowiązkowe w każdym zakresie, włącznie z dyrektywami w ruchu samochodowym. Akurat nie idzie mi tu o paragrafy ruchu drogowego jako takie, ale o popularne reguły właściwego postępowania względem dowolnych innych partycypantów w ruchu drogowym. Absolutnie oczywiste jest, iż gdyby każdy je szanował to jeżdżenie autem byłoby znacznie bezpieczniejsze, oraz pozbawione dużej liczby nerwów.
Dość często widujemy jednak na jezdniach kierowców, którzy ustawicznie łamią te zasady okazując się nie jedynie skrajnymi egoistami, ale dodatkowo lekceważąc bezpieczeństwo innych ludzi. Aczkolwiek do tego rodzaju kategorii szoferów może kwalifikować się niemal każdy, to jednak statystycznie rzecz ujmując najbardziej często kwalifikuje się do takiej gromady jegomość pomiędzy 20 i 40 rokiem życia, uważający się za cudownego kierowcę, zaś dodatkowo utrzymuje że nikt poza nim nie potrafi kierować. Nierzadko tacy osobnicy skupiają niebywałą baczność na własnych autach chcąc się nimi odznaczać, a także uwidocznić wszystkim innym jaką niespotykaną furą jeżdżą.
W licznych okolicznościach takiego pokroju kierowcy wybierają pojazdy sportowe, pick-up'y bądź auta ekskluzywne, jednakże rzecz jasna nie w każdym przypadku są to pojazdy fabrycznie nowe, tylko używane, a nieraz już nawet dość wiekowe. W samochodach tych przetwarzane bywa mnóstwo segmentów podstawowego wyekwipowania, nieraz widuje się wymianę reflektorów (więcej), montowanie spoilerów czy umieszczanie ogromnie głośnych zestawów kolumn samochodowych. Nie można też zapomnieć o swoistych wystawnych felgach na koła.
Właściwe dla podobnych kierowców jest bagatelizowanie kanonów obowiązujących na drogach, notorycznie z narażeniem bezpieczeństwa odmiennych szoferów. Nagminnie jeżdżą oni na długich światłach albo nie wykorzystują migaczy przy skręcaniu, ruszają z piskiem opon, ignorują światła na skrzyżowaniach albo prześcigają na trzeciego. Najczęściej nie postrzegają w podobnym działaniu nic niestosownego i stają się napastliwi jeżeli ktoś spróbowałby tylko im zwrócić uwagę. Osobiście wierzę, że gdy widzi się kogokolwiek kto w taki sposób czyni na szosie to bez wątpliwości należy zameldować o tym drogówce, zwłaszcza o ile uda się komuś uwiecznić takie podejście. Nie trzeba poczytywać takiej rzeczy jak skarżypyctwo tylko jak dopełnienie obywatelskiej powinności.